Przyjmując spadek należy brać pod uwagę możliwość, że wraz z dobrodziejstwami materialnymi spadku dziedziczyć można również zadłużenie spadkodawcy. Szczególną sytuacją jest przypadek, kiedy spadkobiercą długu jest dziecko.
Znając sytuację majątkową dziadka, rodzice po jego śmierci, odrzucili spadek. Nie wiedzieli jednak, że to samo powinni zrobić w imieniu swojego syna, wnuka zmarłego, gdyż po ich zrzeczeniu się był on następny w „kolejce do spadku”. Powinni byli złożyć oświadczenie, również w jego imieniu, o chęci odrzucenia spadku w ciągu 6 miesięcy, od kiedy dowiedzieli się o jego powołaniu do spadku, czyli co do zasady – licząc od śmierci spadkodawcy. Brak takiego oświadczenia według prawa spadkowego uznawane jest za milczące przejęcie spadku.
W odniesieniu do dzieci, a także innych osób niemających pełnej zdolności do czynności prawnych oraz osób całkowicie ubezwłasnowolnionych, które nie złożą oświadczenia o zrzeknięciu się ze spadku, stosowana jest procedura z przejęciem spadku z dobrodziejstwem inwentarza. Oznacza to, że odpowiadać będą one wyłącznie za długi spadkowe do wysokości wartości spadku. Czyli, że nie mogą one brać odpowiedzialności za długi spadkowe powyżej wartości spadku – inaczej mówiąc – nie mogą być obciążone spłatą długu wyższego niż czysta wartość spadku. Przez czystą wartość spadku należy natomiast rozumieć wartość obliczoną po odliczeniu sumy zadłużenia.
Przejęcie spadku wraz z dobrodziejstwem inwentarza czasem wiąże się jednak z niezbyt przyjemnymi dla spadkobiercy konsekwencjami, między innymi wykonaniem inwentaryzacji spadku, jakiej dokonuje komornik, który to ustala skład spadku i określa wartość poszczególnych jego elementów. Samo to już dla niektórych może być nieprzyjemnym przeżyciem.
Komentarze