Zredukowany koszt magazynowania, więcej kanałów dystrybucji – takie możliwości daje dropshipping, czyli model sprzedaży, w którym sprzedawca zbiera zamówienia od klientów (przeważnie przez internet), a dystrybucją zajmuje się producent.

Sprzedawca nie musi się martwić o magazynowanie towarów, oszczędza więc na kosztach związanych ze składowaniem –jego firma obsługująca nieraz cały kraj może się mieścić w jednym pokoju, tymczasem wytwórca, często pochodzący z drugiego końca świata zyskuje nowe możliwości pozyskania klientów.

W Polsce dropshipping nie posiada jeszcze regulacji prawnych, sprzedawcę traktuje się jako pośrednika handlowego, dla którego honorarium stanowi prowizja. Dostaje ją  od producenta, jeśli to jemu płacą bezpośrednio nabywcy, lub sam ją potrąca, jeżeli to on przyjmuje płatności za towar, a następnie przekazuje do wytwórcy.

Przychodem w przypadku dropshippingu jest dla sprzedawcy właśnie prowizja zgodnie z interpretacją indywidualną łódzkiej izby skarbowej z lipca 2013 (nr IPTPB1/415 – 218/13 – 4/DS).

Starszy konsultant w EY, Aleksandra Skrzypek tłumaczy, iż prowizja sprzedaży uznawana jest za wynagrodzenie za świadczenie usługi związanej z pośrednictwem. Nie wymaga z tego względu opodatkowania w naszym kraju, gdzie mieści się tylko sklep internetowy, lecz wiąże się z odprowadzaniem podatku w państwie producenta. Powyższe stanowisko wynika z przepisów w ustawie o VAT (Dz. U. 2011, nr 177, poz. 1054 ze zm.).

Bezpośrednia dostawa towaru do klienta wiąże się jednak z pewnymi niedogodnościami dla niego – musi zająć się formalnościami związanymi z opłatą cła i rozliczeniem VAT jeśli wartość przesyłki przekroczy pewien próg. Aby ułatwić ten proces, niektóre sklepy współpracują z agencjami celnymi, bądź wyspecjalizowanymi przedsiębiorstwami, które czynności celne załatwiają za klienta.

Jeśli wartość towarów przesyłanych w jednej przesyłce nie przekracza 150 euro, to zwolniona ona zostaje z opłat celnych (na mocy art.23 ust. 2 Rozporządzenia Rady [WE] nr 1186/2007 ustanawiającego wspólnotowy system zwolnień celnych. Kiedy jest niższa niż 22 euro, nie trzeba ponadto rozliczać VAT (ustawa o VAT – art. 51).

Art. 33 ustawy o VAT nakazuje, by wykazać cło i podatek obrotowy w zgłoszeniu celnym i opłacić je w terminie do 10 dni od dnia poinformowania o wysokości daniny. Zagraniczny wytwórca towarów podlegających dropshippingowi nie rozlicza się z dochodu w naszym kraju, chyba, że posiada tutaj zakład, w którym prowadzi działalność gospodarczą. Wówczas musi od uzyskanych w Polsce zysków odprowadzić podatek CIT w wysokości 19 %.